| | kawały o wszytkim | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Koczko Level 4
| Temat: kawały o wszytkim Wto Wrz 01, 2009 9:08 pm | |
| Dajemu tu kawały które znacie , ale bez przekleństw .Ja zaczynam.
Nauczycielka prosi Jasia: - Jasiu wytrzyj tablicę. - Nie. - Jasiu wytrzyj! - No dobra. Ale gdzie jest szmatka? - Poszukaj gdzieś w szafce. - Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci: - Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła? -A Jasiu znalazł szmatę i mówi: - Tu leży ta szmata! | |
| | | Neon Level 3
| Temat: Re: kawały o wszytkim Wto Wrz 01, 2009 9:09 pm | |
| Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa: - No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobieta nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach. | |
| | | Koczko Level 4
| Temat: Re: kawały o wszytkim Sro Wrz 02, 2009 5:26 pm | |
| Diabeł płynie łódką z Niemcem Ruskiem i Polakiem każdy z nich miał zabrać kilka rzeczy ze sobą kiedy płynęli diabeł powiedział ze jeżeli nie wyrzucą 2 rzeczy których maja najwięcej w ich kraju zatoną wiec Rusek wyrzuca ziemie i diamenty Niemiec wyrzuca złoto i srebro a diabeł pyta sie Polaka a ty co wyrzucisz? Polak bierze Niemca i Ruska za fraki i mówi tego to ja mam full w Polsce:) | |
| | | Neon Level 3
| Temat: Re: kawały o wszytkim Sro Wrz 02, 2009 7:09 pm | |
| Zenek i Maria uznali, że aby mięć chwilę dla siebie w niedzielne popołudnie, jedynym wyjściem jest wysłać syna na balkon i poprosić go o komentowanie tego, co się dzieje w okolicy. Chłopiec zaczyna komentować, a rodzice robią swoje. - Holują samochód na parking - mówi - przejechała karetka. Wygląda na to, że Kowalscy mają gości - mówi po chwili - Mateusz jeździ na nowym rowerze, a Nowakowie uprawiają seks. Mam i tata podskoczyli w łóżku: - A skąd wiesz? - pyta zaskoczony ojciec. - Ich dziecko też stoi na balkonie. | |
| | | Koczko Level 4
| Temat: Re: kawały o wszytkim Sro Wrz 02, 2009 9:28 pm | |
| Idzie Bolek i Lolek do kościoła... Bolkowi zachciało się kupę i mówi do Lolka: - Lolek muszę kupę! On na to: - idź tam gdzie nikt Cię nie zauważy.. Bolek poszedł na szczyt kościoła i tam sie załatwił. Na to ksiądz woła: - i ześlij nam Panie coś od siebie. Spada kupa Bolka. - co chcesz w zamian? - pyta ksiądz. - papieru, papieru - woła Bolek | |
| | | Neon Level 3
| Temat: Re: kawały o wszytkim Czw Wrz 03, 2009 6:33 pm | |
| Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada: - Rozwodnione. A sąsiad na to: - Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena. | |
| | | Megatron Level 8
| Temat: Re: kawały o wszytkim Pią Gru 25, 2009 12:42 am | |
| Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi: - Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi. Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie. - Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi. Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła: - Co ty tam robisz?! Na to dziecko: - Nie chciałaś mu dać dupy , to się zastrzelił! | |
| | | Koczko Level 4
| Temat: Re: kawały o wszytkim Nie Gru 27, 2009 8:10 pm | |
| Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut; - Jest 10 przykazań, a nie 12; - Jest 12 apostołów, a nie 10; - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"; - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara; - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie; - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn"; - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada; - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina; - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą; - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla; - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać"; - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao"; - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!" | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: kawały o wszytkim | |
| |
| | | | kawały o wszytkim | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |